wtorek, 11 marca 2014

Postów lakierowych nie było ...

bo ... wierzcie mi, nie miałam Wam co pokazywać. 
I absolutnie nie chodzi mi o braki w moim lakierowym pudełeczku. Chodzi raczej o to, że moje paznokcie przechodzą totalny kryzys, jeszcze nigdy nie były w tak opłakanym stanie. 
Rozdwajają się, łuszczą, łamią, kruszą - ogólnie wpędzają mnie w depresyjny nastrój. Po prostu wstyd je pokazać. Z ciężkim bólem serca sama na nie patrzę, więc nie chciałam i Was takimi widokami katować.
Co się stało? Trudno mi znaleźć jakiś jeden konkretny powód. Okres jesienno-zimowy, różnice temperatur, spadek odporności organizmu i braki witaminowe w diecie sprawiły, że ich kondycja znacząco się obniżyła, a okresowa praca "na zewnątrz" dopełniła całości.
Od ponad miesiąca z ogromną determinacją walczę o ich zdrowy wygląd i powolutku widzę pierwsze efekty. Dzielnie wspierają mnie w tym "pomocnicy".



Paznokcie, skrócone i przypiłowane do granic możliwości, traktowane odżywkami i wspomagane suplementacją od środka, powoli dochodzą do siebie. Zaczynają wyglądać trochę bardziej optymistycznie i obiecująco, więc mam nadzieję, że już niedługo wszystko wróci do normy i będę mogła się tutaj pojawiać regularnie.

Czy macie ochotę na "minimalistyczną" wersję moich paznokci ?!  


Stęskniona pozdrawiam Was wszystkich wiosennie.



P.S. Dziękuję za wszystkie prywatne wiadomości, troskę i pamięć.




20 komentarzy:

  1. Wczoraj wieczorem o Tobie myślałam i zastanawiałam się czemu Ciebie nie ma. Z jednej strony cieszę się że to tylko i aż paznkocie były przyczyną a nie coś gorszego. Okres zimowy chyba na nas wszystkie niezbyt korzystnie wpływa: na samopoczucie i urodę. Mam nadzieję, że walka będzie skuteczna i szybko zakończy się, bo tęskno mi za Tobą :). ps. uściski z wyrka, bo od czwartku walczę z grypą. Jestem ten tydzie na zwolnieniu a jak wrócę, do pracy to będę płakać, bo będą goniły mnie terminy :( buuuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już widzę zdecydowaną poprawę, ale nadal super nie jest :) Potrzeba czasu :)
      Cały czas się waham, czy pokazywać moje paznokcie w marnej wersji, bo są mocno skrócone i pozbawione dotychczasowego kształtu. A tyle fajnych lakierów czeka w kolejce :)
      Życzę Ci dużo zdrówka, wyleż grypę porządnie i wracaj do formy :)) Wtedy i terminy nie będą straszyć :)

      Usuń
    2. :) fajne lakiery ważniejsze - szybko proszę o jakieś cudne mani :). ps. dostaję kota od leżenia w łóżku ale osłabiona jestem i nie mam wyjścia

      Usuń
    3. Ok, postaram się :)
      Tak mnie już ciągnie do wiosenno-letnich kolorków :))

      Usuń
  2. Trzymam kciuki :*

    U mnie też masakra paznokciowa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łączę się w bólu :((
      Tak źle to jeszcze nigdy nie było, ale jest światełko w tunelu :)

      Usuń
  3. Widzę, że nie tylko u mnie jest jakiś paznokciowy koszmar :/ Smaruję, olejuję, wcieram, widzę nawet, że rosną ładniejsze, ale kurcze nie sama się powinnam winić skoro nie jestem w stanie kompletnie zrezygnować z malowania :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w klubie, Kochana :)
      Powiem Ci szczerze, że przy tak opłakanym stanie moich paznokci, nie wyobrażam sobie, żeby ich nie malować. Traktowałam kolorowy warstwy lakieru jako dodatkowe zabezpieczenie moich wyjątkowo cienkich i delikatnych ostatnio paznokci. Inaczej połamałyby się doszczętnie. Kolor nie trzymał się ich zupełnie, ale przynajmniej nie miałam ich postrzępionych jak firanki :)
      Tak to sobie bynajmniej tłumaczę jako lakieroholiczka ;))

      Usuń
  4. Ja ostatnio intensywnie smaruje moje olejkiem rycynowym, bo ponoc potrafi dzialac cuda. Chociaz takich problemow jak Ty nie mam. Moja zmora sa bardziej suche i twarde skorki.
    Jak sprawuje sie to serum Regenerum? Od dawna mam na nie ochote :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z serum jestem bardzo zadowolona :) Rzadko używam je solo, ale smaruję namiętnie wąski paseczek paznokcia między lakierem kolorowym a właśnie skórkami. Sprawdza się super właśnie w okolicach skórek, ładnie je zmiękcza, są nawilżone i co najważniejsze samo serum nie spływa z palców, także w papierkowej robocie nie uwalamy wszystkiego dookoła :) Lubię je :))

      Usuń
    2. A to dobrze, ze nie spływa :) Olejki to tylko na noc można, bo inaczej to wszystko wokoło tłuste jest.
      Skończę to co mam i sobie je nabędę :) Dzięki!

      Usuń
    3. Poza tym to bardzo wydajny produkt:)
      U mnie się sprawdza, mam nadzieje, że będziesz zadowolona :))

      Usuń
  5. Trzymam kciuki za Twoje paznokcie :) Widzę, że używasz Sharka z Kinetics, ciekawa jestem Twojego zdania - ja używam Seal i jestem całkiem zadowolona, choć mam drobne zastrzeżenia, ale generalnie jest na plus ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam z Sharkiem podobne odczucia, poprawił znacząco wygląd i kondycję płytki, chyba nawet bardziej niż MicroCell. Nawet jak zmyję paznokcie zmywaczem, to płytka po Sharku pozostaje przyjemnie nawilżona, lekko błyszcząca, nie jest sucha. Jedyny minus to taki, że niestety do tej pory większość lakierów kolorowych strasznie się na niej ślizga przy nakładaniu i to jest trochę denerwujące.
      Kochana, przy okazji przetestuj sobie też z Kinetics wysuszacz -Kwik Kote- rewelacja, dla mnie pobił na głowę SH Insta Dry. Tylko przeokrutnie śmierdzi, gorzej niż Seche - jeśli jesteś wrażliwa na zapachy.

      Usuń
  6. Ja tam lubię krótkie paznokcie... :))) Ale rób jak chcesz, nic na siłę :)) Czekałyśmy kilka tygodni, poczekamy kolejne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się je polubić i ... chyba idzie mi całkiem nieźle :)

      Usuń
  7. Moje paznokcie tez sie regeneruja. Tak to jest po okresie zimowym... Trzeba sie na nowo naladowac sloncem i witaminami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to się cieszę, że nie tylko ja jedna z problemami ... paznokciowymi :))
      Ale damy radę, zima to już przeszłość :))

      Usuń
  8. U mnie tak samo, totalna masakra paznokciowa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki także za Twoją regenerację :)
      To już chyba dosyć powszechny problem z tymi paznokciami się zrobił :(
      Teraz będzie już tylko lepiej :))

      Usuń