piątek, 27 czerwca 2014

Cudownie! Uwielbiam to!

Wracam na bloga z odrobiną prywaty, choć o sobie mówić nie lubię. Uważam, że szczególnie Wam należy się jednak trochę wyjaśnień. Nie chodzi mi bynajmniej o usprawiedliwianie się czy jakiekolwiek tłumaczenie.
Ostatnie kilkanaście tygodni było dla mnie szczególnie trudne. Zdrowie posypało się nagle i stało się jedynym tematem, na którym mogłam się skupić. Życie pod presją mocno prawdopodobnego, "brzydkiego" onkologicznie rozpoznania dosłownie mnie przygniotło i pozbawiło resztek radości. 
Dziś piszę ten post w trzy tygodnie po ciężkiej, ginekologicznej operacji, jeszcze mocno obolała, ale już w zgoła odmiennym nastroju. Wręcz nieziemsko szczęśliwa trzymam w ręku wynik badania hispatologicznego  i cieszę się jak dziecko. Wszystko wskazuje na to, że jestem zdrowa i mogę całkowicie odetchnąć. Jestem dziś najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi za złe, że chciałam się tym podzielić również z Wami.
Wracam więc do "normalnego" życia i mocno wierzę, że będzie mnie tutaj zdecydowanie więcej. By w pewnym sensie uczcić mój "życiowy" sukces zdecydowałam o zmianie w tytule bloga. Nadal krążąc w przewodniej tematyce lakierowej, chciałabym jednak od czasu do czasu wtrącać o całej reszcie, która mnie zachwyca i pociąga w kosmetycznym świecie. 

Wierzę, że zostaniecie ze mną nadal i razem będziemy dalej "smakować" życie.





Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku i pozdrawiam serdecznie.
                                                                                                              
                                                                                                                             Zdrowo szczęśliwa :))



27 komentarzy:

  1. Iwonko, współczuję przeżyć, ale cieszę się razem z Tobą dobrymi wynikami! Odpoczywaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadal mocno wzruszona, dziękuję ślicznie :))

      Usuń
    2. I jeszcze Ci zaspamuję, ponieważ widząc, że się odezwałaś chciałam się zapytać czy masz jutro czas na kawkę w GB z innymi blogerkami (szybka, niezorganizowana akcja), ale czytając, że jeszcze jesteś obolała, to mam nadzieję, że uda nam się kiedy indziej spotkać :)

      Usuń
    3. Szczerze to trochę trudno mi się umawiać, bo jeszcze z tym moim samopoczuciem jest różnie. Późnym popołudniem i wieczorem bywam padnięta, ale może w ramach rehabilitacji ... niezobowiązująco i bez deklaracji zapytam o której i gdzie się spotykacie, może uda mi się przyoszczędzić sił, by do Was dołączyć ?! niemniej jednak bardzo dziękuję za zaproszenie :))

      Usuń
    4. Wstępnie jest tylko obraz sytuacji - dziewczyny będą w okolicach Galerii Bałtyckiej od 15stej i pewnie tam sumarycznie skończymy :) Ja jestem na telefonach z jedną z nich, bo pewnie będę ciut później :)
      Absolutnie nie chcę Cię fatygować, rozumiem, że możesz nie czuć się na siłach, ale jakby co to możemy być na telefonach/emailach itp. :)

      Usuń
    5. Chyba jednak zdrowo rozsądkowo tym razem odpuszczę :-)
      Mam nadzieję jednak, że już niedługo uda nam się spotkać :-)

      Usuń
    6. Kiedyś na pewno :D Nie odpuszczę :)
      ps zawsze jak byłam na 3 Maja w egz., to wypatrywałam czy nie stoi kobitka z aparatem i nie robi zdjęć paznokciom ;) teraz pewnie siedzisz w domku, więc nie będę wypatrywać ;)

      Usuń
    7. Teraz mnie tam nie spotkasz , ale za jakiś czas bądź czujna, bo wracam do "branży" :D

      Usuń
  2. Cieszę się, że do nas wróciłaś!!! wczoraj o Tobie myślałam :) duuuużooo zdrówka!!! jak lepiej poczujesz się to proszę o częste wpisy. Uściski i buziole!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie ściągnęłaś mnie myślami :-)
      Ślicznie dziękuję za pamięć i obiecuje poprawę w temacie postów :-)
      Ściskam :-)

      Usuń
  3. Iwonko moja kochana strasznie się cieszę, że dałaś znać na blogu... bez Ciebie jakoś smutno tu jest. Wracaj do formy i mocno Cię całuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze to wszystko do mnie calkiem nie dotarło, ale postaram się ogarnąć i zająć moim blogiem, bo ... w życiu mamy tak mało przyjemności :))
      Dziękuję Ci za wsparcie i ściskam mocno :))

      Usuń
  4. Cieszę się, że udało ci się odzyskać zdrowie, mam nadzieję, że siły i chęci do życia wrócą ci niedługo 100%-owo i wszystko będzie dobrze. Trzymaj się, świat blogerski jest z Tobą :)
    Nazwa świetna, pozytywna, pełna życia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowa nazwa w pełni oddaje mój nastrój i niech tak zostanie na długo :))
      Dziękuję za cieplutkie słowa i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Jesli masz te same problemy co ja to gratuluje dobrych wiadomosci! Ja od 3 miesiecy boje sie isc na operacje, bo boje sie wynikow...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tych sprawach nie warto czekać, a strach i stres może tylko pogorszyć sytuację. To już moja trzecia operacja w tej samej sprawie, lekko nie było, ale na razie to ja wygrywam :))
      Nie poddawaj się, zdrowie i życie masz tylko jedno ...

      Usuń
  6. Jak dobrze, że takie pozytywne wyniki! Dzielna kobieto, gratuluję wygranej walki i ściskam! I chce, aż się napisać - Cudownie! Uwielbiam to! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję bardzo :-)
      Normalnie, aż chce się żyć :-)
      Pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  7. Cieszę się z Twojego szczęścia i dobrych wyników :)
    A mani bardzo urocze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mani całkowicie spontaniczne, nawet paznokcie udalo się przerobić na wersję "happy" :))
      Pozdrawiam cieplutko :))

      Usuń
  8. Ciesze się , że wracasz do zdrowia i do blogowania, trzymam za Ciebie kciuki, buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, nawet nie wiesz jak mi to wszystko dało popalić, nawet nie miałam sił, by odwiedzać Twój blog i komentować. Mam nadzieję, że nie będziesz miala mi za złe, jak zacznę nadrabiać zaległości :))
      Ściskam Cię, Kochana i ślę moc buziaków :))

      Usuń
  9. Trzymaj się i wracaj szybko do formy. No i czekam na kolejne posty. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wszystkiego dobrego Iwonko! zdrowie jest najwazniejsze w zyciu :)))
    Ciesze sie, ze jestes juz zdrowa :)) to najwspanialsze uczucie, prawda?
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję, że stan zdrowotności utrzyma się na dłużej i nie będzie mi dane jeszcze raz przez to przechodzić :))

      Usuń