Postów typowo zakupowych u siebie nigdy nie planowałam, co
nie oznacza, że o zupełnie nowych nabytkach pisać nie będę. Ostatnie zakupy na
MAANI.PL okazały się na tyle rewelacyjne, że zapewne poświęcę im nie tylko
jeden wpis, bo po prostu inaczej się nie da.
Gdy tylko mogłam "dobrać się" do
marki Models Own, nie czekałam ani chwili. W moim koszyku wylądowało po kilka
egzemplarzy z kolekcji Velvet Goth i Beetlejuice, którymi zamierzam się sukcesywnie
chwalić.
Buteleczki z welurowymi zakrętkami zapierają mi dech w
piersi, więc zacznę od koloru, który z tej właśnie serii wpadł mi od razu w
oko.
Models Own, Obsidian z limitowanej kolekcji Velvet Goth to wysychająca
do matu stalowa czerń, która wypełniona jest mnóstwem drobnego, srebrnego
brokatu i troszkę większymi heksami w tym samym kolorze, mieniącymi się w
słońcu całą paletą barw.
Wykończenie jest nietypowe. Poszarzała czarna baza pozwala
błyszczeć drobinkom, mniejszym , które bardziej toną w bazie – subtelniej, a
większym, których tak mocno nie przykrywa – bardziej okazale. Dzięki temu mat
jest subtelnie miękki i faktycznie taki velvetowy.
Absolutnie nie ma on nic
wspólnego ze znanym mi do tej pory takim płaskim, matowym wykończeniem, które nie każdemu
odpowiada, bo dzięki połyskującym
drobinom całość nabiera dwuwymiarowości. Myślę, że to całkiem fajna propozycja,
nawet dla zagorzałych przeciwniczek niebłyszczących paznokci.
Cienki pędzelek
sprawnie manewruje na płytce i dobrze pokrywa ją w koniecznych dwóch warstwach. Wysychanie dla mnie trwało odrobinę dłużej niż zwykle, bo i cóż się dziwić,
skoro użycie jakiegokolwiek wysuszacza całkowicie pozbawiłoby mnie oczekiwanego
efektu na paznokciach. Paznokcie są jednak i tak przyjemnie gładkie, nic nie haczy i nie odstaje.
Zmywanie z racji dużej ilości brokatu do łatwych nie należy, ale tak ciężko jak przy typowo brokatowych topach nie jest.
Zmywanie z racji dużej ilości brokatu do łatwych nie należy, ale tak ciężko jak przy typowo brokatowych topach nie jest.
Zapewne pokuszę się i o całkowicie błyszczącą wersję z
topem, której przedsmak można zaobserwować przez krótką chwilę, zanim lakier
zacznie wysychać. Na razie jednak zachwycam się moim mani w velvetowym wydaniu.
Moje paznokcie prezentowały się na tyle okazale i elegancko, że zebrałam
mnóstwo komplementów, skutkujących pytaniami w stylu: Jakich dwóch lakierów
użyłaś w swoim mani?, tłumacząc oczywiście, że taki efekt uzyskałam za pomocą
tylko jednego, co wywoływało za każdym razem niemałe zdziwienie.
Teraz kilka
zdjęć velvetowej czerni specjalnie dla
Was:
Już wiem, że ta seria zapowiada się naprawdę interesująco, z
tym większą więc ochotą wypróbuję też fiolet i czerwień z tej kolekcji, więc
spodziewajcie się niedługo następnych fotek.
Wszystkie kolory możecie obejrzeć
i zakupić na MAANI.PL , dokąd Was z przyjemnością odsyłam.
Ciekawa jestem bardzo, jakie wrażenie zrobiła na Was velvetowa
czerń ?
A może miałyście już okazję
osobiście wypróbować coś z tej serii ?
Piszcie koniecznie.
Pazurki jak dla mnie karnawałowe :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ale mi, szczerze mówiąc, wyśmienicie chodziło się w nim i na co dzień :))
UsuńTak lubię po prostu ;))
Tak mi się kojarzy mimo, że gwiazdek nie ma http://s3.flog.pl/media/foto/4924334_noc-i-choinka.jpg :)
OdpowiedzUsuńAle właśnie - noc światełka, większe elementy bombkowe odbijające światło lampek itp.
Ten egzemplarz zdecydowanie zasługuje na tak piękne skojarzenia :)
UsuńBrakowało mi tutaj ostatnio Twoich zawsze bardzo trafionych skojarzeń ;))
Świetny jest!! Lubię takie kolorki :) Bardzo podoba mi się kształt twoich pazurków ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo :))
UsuńMoje paznokcie to tylko dodatek do każdego lakieru ;)
Fajny, ale ja myślę, że bardziej by mi się podobał z topem,,,Ja też mam już listę Models Own gotową, ale z kasiorą krucho ;DDDDDDDD
OdpowiedzUsuńp.s. z niecierpliwością czekam na kolejne fotki Models Own :D
Kolejne fotki w przygotowaniu :))
UsuńFaktycznie jest teraz tyle nowości, że można zbankrutować ;))
Absolutnie mega!!!! rano wcielo mi komentarz buuuu.... zbankrutuje przez Ciebie, Ize i Manie, bo co chwile choruje na jakis lakier.... od kilku miesiecy nie kupuje ubran, bo zbyt duzo kasy wydaje na lakiery... przydalby sie bogaty sponsor :-)
OdpowiedzUsuńJa już znajdziesz tego sponsora to spytaj czy mi też coś kupi :) p.s. przepraszam, że trochę jestem odpowiedzialna za Twoją chorobę ;DDDD
UsuńJa wiem, że MAANI.PL jest waszym utrapieniem, ale jak będziecie miały namiar na tego sponsora to i mnie dajcie :P
UsuńA ja?! A ja?!
UsuńPodzielmy się tym sponsorem na cztery :DDD
Aha i przypominam, że każdy tutaj wchodzi na własną odpowiedzialność :DDD
Cięzko jest, ale MAANI.PL się nie wyrzeknę ;)))
To musimy go szukać najlepiej wśród rosyjskich milionerów...Jak we cztery to raczej trzeba ustrzelić mocno dzianego sponsora... :DDDD Bo zachcianki to my razem będziemy miały raczej spore :D
UsuńNo raczej, a też nie chcemy by ewentualny sponsor szybko poszedł z torbami ;))
UsuńSzukamy generalnie "grubej ryby" :D
Jest pięknie, ja czekam na prezentację czerwieni:)
OdpowiedzUsuńJuż się powoli robi ;))
UsuńFajny, ja bym ten zielony chciała :>
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, bo one wszystkie są super i ja wybór miałam bardzo ciężki :))
UsuńMoże i będzie okazja, by dokupić resztę, przygarnęłabym wszystkie :))
śliczny jest!
OdpowiedzUsuńPiękny, cudowny, obłędny - no cóż, zakochana jestem :D
UsuńNie próbowałam, ale wygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńA to koniecznie spróbuj, mając jeden lakier można się cieszyć dwoma wykończeniami: matowym i ewentualnie błyszczącym za sprawą topu nawierzchniowego :)
UsuńMi to bardzo odpowiada ;))
Jest przepiekny. Ja mam fiolet i zieleń z tej serii i jestem w nich zakochana :) Nie sądziłam, że ta czerń będzie tak zjawiskowo wyglądala na paznokciach. Jestem bardzo ciekawa reszty kolorów :)
OdpowiedzUsuńMi z zieleniami nie bardzo po drodze, ale już mogę napisać, że fiolecik jest obłędny, zwłaszcza, że to moje kolorystyczne klimaty :))
UsuńCzerń chyba najbardziej uniwersalna jest, a czerwień bardzo elegancka i kobieca :)