Models Own, Amethyst z kolekcji Velvet Goth to już ostatni z moich nabytków z tej serii, choć nie zarzekam się, że nie dołączy reszta egzemplarzy.
To głęboki fiolet napakowany fuksjowym i srebrnym brokatem, o różnej wielkości, tworzący na paznokciu strukturalny, miękki mat.
W zależności od natężenia światła większe drobiny oscylują między różem a fioletem i subtelnie połyskując w matowej bazie tworzą bardzo efektowny i wielowymiarowy manicure.
Użytkowo sprawuje się bez zarzutu, podobnie jak czerń (klik) i czerwień (klik), choć dość gęsta konsystencja, pewnie za sprawą ilości tych drobinek, wymaga odrobiny wprawy. Jednak efekt końcowy na paznokciach rekompensuje wszystko, nawet zmywanie, typowe dla brokatowców.
Pozwolicie, że rozpisywać się dziś nie będę, bo resztę mam nadzieję oddadzą moje zdjęcia.
Na paznokciach mam dwie warstwy Models Own, Amethyst i prezentuje się to właśnie tak:
Podsumowując:
Jestem pod ogromnym wrażeniem kolorystyki, jakości i wykończenia całej serii.
Trzy kolory oczarowały mnie do tego stopnia, że nawet nie silę się, by wybierać faworyta, bo to po prostu niemożliwe.
Co jednak zachwyciło mnie najbardziej ?
Chyba jednak to subtelne, matowe wykończenie, bo sprawuje się użytkowo dużo lepiej niż ... piaskowe. I piszę to jako zdeklarowana piaskara. W piaskach zawsze przeszkadza mi bardzo to, że z czasem mniej lub bardziej "łapią" wszelkie brudy, których tak trudno się pozbyć, nie naruszając ich struktury, np.w moim wypadku - podkład na twarzy, gdy rano robię makijaż lub jeśli tak jak ja, macie nawyk częstego dotykania swojej buzi w ciągu dnia, to wiecie o czym mówię. Przy velvetowych matach ten problem po prostu nie istnieje i to jest ich niewątpliwie ogromną zaletą, dla mnie wyjątkowo istotną, która sprawia, że tak bardzo je polubiłam.
Nie mam więc podstaw, by twierdzić, że zieleń i granat równie mocno mnie nie oczarują, więc nie wiem, jak długo uda mi się bronić przed ich zakupem.
Gdybyście, tak jak ja, czuli nieodpartą potrzebę ich zakupu, to na MAANI.PL zostało jeszcze sporo egzemplarzy - serdecznie polecam.
Velvetowy fiolet zachwycił Was czy nie bardzo ? A może macie swoich faworytów z tej serii ?
Ciekawa jestem co sądzicie o całej kolekcji.
Sama nie wiem, czy bardziej podoba mi się czerwień czy fiolet, ale wg mnie czerń z tych trzech wypada najgorzej, choć przypuszczam, że na żywo mogłabym zmienić zdanie ;)
OdpowiedzUsuńJa też miałam problem z wyborem, dlatego mam trzy kolory :))
UsuńI jestem nimi tak zachwycona, że zapewne za jakiś czas dokupię resztę :)
Wszystko zależy od kolorystycznych gustów, czerwień i fiolet są zdecydowane i odważne, ale jeśli potrzebuję czegoś bardziej stonowanego, to czerń jest idealna :)
<3 piękny jest!
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja też jestem zachwycona :))
UsuńTo moje klimaty kolorystyczne :)
Fiolet moim zdaniem najładniejszy...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chociaż Ty masz swojego faworyta :)
UsuńMnie ten wybór przerósł całkowicie ;)
Ja dzisiaj też mam zamiar dodać u siebie ten fiolet :) Zgrałyśmy się czasowo :D Przepiękny jest!
OdpowiedzUsuńTo super :)
UsuńZ ogromną przyjemnością obejrzę go w Twoim wydaniu :))
O kurczę, jest piękny! Ale mam podobny z Zoyi - piasek, więc raczej daruję zakup, choć nie powiem - kusi!
OdpowiedzUsuńTrzeba mu to oddać, że jest wyjątkowo urodziwy
UsuńAle pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTrudno się nim nie zachwycać, chyba, że ktoś nie lubi fioletów :))
UsuńFiolet jest naj naj naj! :) Pięknie wygląda na paznokciach. Muszę zerknąć na stronę, o której poszesz
OdpowiedzUsuńTen fiolecik zostawiłam na deser :))
UsuńWiesz jak dozować nam doznania :D
UsuńRozbudzam apetyty stopniowo, ale skutecznie :))
UsuńMam nadzieję, że kogoś skusiłam ...
Oj Ty niedobra kobieto!!! przez Ciebie siedzę i płaczę, bo mam suszę w portfelu a ten lakier jest chyba z 3 najpiękniejszy!!! chlip, chlip
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, to nie fair z mojej strony :)
UsuńAle jak tu nie pokazać takiego cudeńka :))
Nie mogłam się powstrzymać ;)
Dasz jakoś radę ?
Dam, będę twarda ;P
UsuńJestem z Ciebie dumna :))
UsuńMi to się nigdy nie udaje ;(
Ładny jest, ale pierwszą modelkę wybiorę chyba w bardziej klasycznym wariancie :) Tylko którą :))
OdpowiedzUsuńJa Ci doradzać nie mogę, bo sama nie mogę zdecydować się na faworyta :)
UsuńAle pochwalisz się, którą wybrałaś ?
Cudowny jest <3
OdpowiedzUsuńChyba najlepszy z tej trójki :D Super kolekcja, no niestety, ale chcę mieć całą :( Chociaż ja siebie widze w tych lakierach z topem, myślę, że wtedy będą obłędne ;D
OdpowiedzUsuńWersje z topem postaram się przygotować w czasie weekendu :)
UsuńNo, niestety, musisz mieć wszystkie, nie ma innej opcji :D
Rarytasik z tego fioleta, co?!
Super jest,,,zresztą ja jestem zachwycona całą kolekcją...moja lista Models Own do kupienia jest hmmmm długa i trochę jestem załamana,,,,ale niedługo Mikołajki, później Gwiazdka... :DDDDDDDD
UsuńCiekawa jestem jeszcze tej kolekcji Beetlejuice :)
UsuńŻeby tak dobę wydłużyć o połowę, może miałabym więcej czasu na bawienie się moimi "zabawkami" :)
Skoro okazji nie będzie brakować, to może te zakupy są całkiem realne :)) Trzymam kciuki :)
Okazja zawsze się znajdzie :DDDDDDDDD gorzej z kasą :DDDDDD
UsuńDlatego do poszukiwania tego sponsora trzeba się mocniej przyłożyć :D
UsuńZ naszymi rosnącymi potrzebami to już konieczność :D
Czarny był uroczy, czerwień piękna a fiolet nieziemsko energetyczny... z trójki ten jest najbardziej zauważalny i powtórzę, to co Ci mówiłam- o milion razy lepiej wygląda na paznokciach niż w butelce:) Cudo!!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się po całości :))
UsuńKolekcja bezbłędna i każdy pod względem kolorystycznym znajdzie coś dla siebie :)
piękny i do tego fioletowy <3
OdpowiedzUsuńO! Właśnie w tym sedno: nie dość, że cudny, to jeszcze fiolet, taki jaki lubię :))
UsuńGuściki mamy podobne ?! :))
ech przez ciebie chcę wszystkie poza czarnym :P
OdpowiedzUsuńJa wiem, ktoś musi być winny ;))
UsuńOk, biorę to na siebie z wyjątkiem ... regulowania płatności za zakupy :D
A tak na poważnie, to w wypadku tej kolekcji - satysfakcja gwarantowana :))
Piękności !! Uwielbiam takie fiolety !
OdpowiedzUsuńJa też i to bardzo, bardzo :))
UsuńWygląda naprawdę fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, trzeba mu to oddać, jest piękny :))
Usuńcuuudo <3
OdpowiedzUsuńOj, tak, potrafi w sobie rozkochać :))
UsuńPrzepiękny, fajne ma to wykończenie :) Mnie ciekawi też zieleń :) Może sobie zamówię którąś modelkę :D
OdpowiedzUsuńUważam, że naprawdę warto mieć choć jedną sztukę :)
UsuńWykończeniem jestem zachwycona, trwałe i "czyste" przez długi czas ;))