piątek, 22 listopada 2013

Trochę pstrokacizny ...

jeszcze nikomu nie zaszkodziło. 
Ten post będzie z cyklu "wczoraj kupiłam, dziś pokazuję". Wizyta w drogerii Natura skończyła się, jak zwykle, nowymi nabytkami lakierowymi. Moją uwagę przykuły nowości z Sensique, z kolekcji Art Nails, a zwłaszcza egzemplarze nr 319 i 321, które dosyć szybko wylądowały w koszyku. 
Stąd dziś parę zdjęć brokatowego Sensique nr 321 (bardzo żałuję, że oprócz numerka nie wyróżnia tych buteleczek też jakaś fajna nazwa). 


Sensique, 321 z serii Art Nails to przezroczysta baza napakowana kolorowym brokatem, zróżnicowanym pod względem wielkości i kształtu
Z połączenia tych kolorów, kształtów i wielkości powstał całkiem nietuzinkowy, radosny, brokatowy lakier, który zapewne sprawdzi się bardziej w roli top'era niż solo. 
Użytkowo lakier sprawuje się dobrze, ilość drobin jest odpowiednia, by można je było równomiernie rozłożyć na płytce paznokcia, ale bardzo wąskim, precyzyjnym, załączonym oryginalnie do buteleczki, pędzelkiem do zdobień, to praktycznie niemożliwe. To najsłabszy punkt tego lakieru, niby takie nic, ale wyjątkowo utrudnia życie i właściwie czyni go całkowicie bezużytecznym. Gdyby nie zapożyczenie "normalnego" pędzelka z innego lakieru, nie byłabym w stanie "normalnie" go nałożyć i pokazać Wam efektu końcowego. 


Za bazę posłużył mi kultowy już chyba, Essie, Master Plan - jasna kremowa szarość, która przy dwóch warstwach daje piękną taflę stonowanego koloru. Świetnie prezentuje się zarówno solo, jak i w zestawie. 
Niezwykle elegancki, czysty i ... bezpieczny kolor. Idealna konsystencja, aplikacja i trwałość - za to lubię go najbardziej.

Całość wygląda tak :















Od czasu do czasu mam ochotę na takie wesołe mani, jednak zmywanie takiego brokatu zawsze skutecznie przypomina mi, by za często tak nie szaleć.


Jak Wam się podoba moja pstrokacizna? Nowości Sensique już Was skusiły czy jeszcze pozostają w kwestii planów?



27 komentarzy:

  1. oba lakiery przypadły mi do gustu, tworzą razem niezły duet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super :))
      Bo już myślałam, że nikomu się nie spodoba ;))

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. :))
      Działo to się dopiero przy ... zmywaniu, brokat trzymał się jakby ktoś go przykleił na super glue :D
      Myślałam, że zerwę z płytką ;)) Z innymi brokatami w życiu się tak nie namachałam :D

      Usuń
  3. Super!!!! W sam raz na poprawę humoru w taki marny dzień.... ja odliczam czas do weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nie ma jak wesołe mani w szary, ponury dzionek :)
      Ja za dobrą godzinkę mam weekend i ... biegnę do Rossmana :))

      Usuń
    2. W Rossmanie zostały gołe półki? :P

      Usuń
    3. Może trudno w to uwierzyć , ale nie ;))
      Byłam dzielna i kupiłam zaledwie dwa tusze do rzęs z górnej półki, na które, w normalnych okolicznościach, żal by mi było wydać tyle pieniążków, dwie ulubione maskary Lovely Pump Up i oczywiście żel do skórek z Wibo :)
      Nie kupiłam ani jednego lakieru ... na razie :P

      Usuń
  4. Mam identyczny brokat z nowej kolekcji Hean :DDDD Tylko pedzelek jest normalnej wielkości :) Ja tam brokat lubię coraz bardziej, na całości również :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam i mam nadzieję, że takiego mani nie opatentowałaś, bo wzorowałam się na Twoich brokatowych zestawach :))
      Spodobały mi się u Ciebie, więc teraz chodzę, przykładam brokaty do kolorowych lakierów i szukam pomysłów, a potem wychodzą takie pstrokacizny ;))
      Do Hean nie mam dostępu, zostaje mi tylko Sensique z pędzelkiem - porażką :(

      Usuń
    2. Ja do firmy hean też nie mam stacjonarnego dostępu, ale kupuję na ich stronie internetowej :) p.s. jak miło, że mogę być małą inspiracją do poszukiwań lakierowych zestawów :*

      Usuń
    3. Jesteś inspiracją i to ogromną :))
      Fajnie, że jesteś <3

      Usuń
  5. Kompletnie nie podoba mi się ten top. Oglądałam go dziś w Naturze i moim zdaniem jest po prostu brzydki. A Master Plan podoba mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za szczerą opinię :))
      A mnie jednak coś do 321 ciągnie, nawet trudno mi to sprecyzować :))
      Master Plan po prostu wymiata ;)

      Usuń
  6. Ten pędzelek to jakiś żart? Jak mogli dać takie coś do nakładania brokatu? Jak można tym równomiernie go nałożyć na paznokcie? Porażka. Na pewno się na niego nie skuszę, jednak podoba mi się wiec możliwe, że bede polowała na ten egzemplarz z Hean :) Nawet te pałki w nim mi nie przeszkadzają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie ten 321 jest uroczy i słodki :)
      Ale fakt, z pędzelkiem to pojechali po całości. Musiałabyś widzieć moją minę , kiedy go odkręciłam i chciałam nakładać. Byłam w szoku i naiwnie zaglądałam do buteleczki, myśląc, że po prostu trafił mi się felerny egzemplarz, a reszta włosia pływa w środku :D
      Może zamysłem producenta było oddać w ręce użytkowników ... wędkę do łowienia i nakładania pojedynczych drobinek, bo nic innego mi nie przychodzi do głowy :(( Jeśli tak, to się udało ;))
      Taki ładny lakier, a taki ... nieużyty :(

      Usuń
  7. Mam identyczny z Hean :P Na szczęście tamten ma dobry pędzelek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hean i Sensique to tak sama fabryka tylko widoczne S. chciało COŚ innego i padło na pędzelek :P

      Usuń
    2. To COŚ im wypaliło jak nic innego :)
      Nie mam serca do Sensique od początku, próbuję się przełamać, a oni odwalają mi taki numer :((
      Uczucia z tego nie będzie :( choć brokacik całkiem fajowy :))

      Usuń
    3. Osobiście wolę My Secret jeżeli chodzi o Naturoro-tanie marki :)

      Usuń
    4. Ja też, mam o wiele przyjemniejsze odczucia z użytkowania ich kosmetyków, nie tylko lakierów zresztą :))
      Na Sensique sparzyłam się nie raz, na lakierach w szczególności :(
      Ale liczyłam, że firma się rozwija, ale najwidoczniej nie w przewidywanym przeze mnie kierunku :(

      Usuń
  8. Tez już mam te lakiery (właściwie wszystkie z tej serii) i niestety w większości te pędzelki mam nawet tak badziewnie poprzycinane :/ Musze poszukać jakiegoś normalnego i go przeznaczyć do tych lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, innego rozwiązania nie widzę :)
      Czemu zawsze ktoś COŚ musi spaprać :((
      Chyba, żebyśmy się nie nudziły ...

      Usuń
    2. Fundują nam rozrywkę :P

      Usuń
    3. Liczą chyba, że z uporem maniaka będę łowić pojedynczo brokat i układać go w fikuśne wzory :))
      Swoją drogą ciekawa jestem co autor miał na myśli, a nóż COŚ odkrywczego, co zrewolucjonizuje dotychczasową filozofię manicure'u ?! ;))

      Usuń