poniedziałek, 18 listopada 2013

Velvetowa czerwień



Celowo z postem o velvetowej czerwieni  wstrzymałam się do dzisiaj, bo chciałam jeszcze cokolwiek dodać o trwałości lakierów z tej serii. Jak się domyślacie, było to dla mnie nie lada wyzwaniem, bo lubię nakładać codziennie coś innego, ale okazało się całkiem przyjemne w wypadku akurat tego odcienia.



Models Own, Sardonyx z kolekcji Velvet Goth to głęboka, ciemna czerwień wypełniona dużą ilością czarnego, czerwonego i według mnie także odrobiny różowego brokatu, wysychająca na satynowy, velvetowy mat. 
W buteleczce trochę skrywa swe piękno, bo trudno skupić się na zawartości przez tę zachęcającą do dotykania i głaskania zakrętkę,  ale na paznokciu pokazuje w pełni urodę i klasę
Czerwony brokat z różnym nasileniem połyskuje w satynowej, czerwonej bazie, a czarny przyciemnia ją do bordowo-wiśniowego odcienia. Daje to razem niesamowicie elegancki i kobiecy efekt na paznokciach. 
W kwestiach użytkowych sprawuje się podobnie do velvetowej czerni (klik), choć jest odrobinę gęściejszy i trudniej mi było uzyskać konieczne dwie cienkie warstwy. 
Jego trwałość okazała się jednak bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Po intensywnym, kulinarno-kuchennym weekendzie pozostał niemalże nietknięty, tracąc jedynie odrobinę ze swojego matowego wykończenia, co uważam za całkiem niezły wynik, zwłaszcza, że wsparcia ze strony ochronnego topu nawierzchniowego brakowało od samego początku.


A tak prezentują się dwie porządne warstwy Models Own, Sardonyx na moich paznokciach:














Połączenie klasycznego, ciemnoczerwonego odcienia z nietypowym, matowo-brokatowym wykończeniem sprawdziło się rewelacyjnie. Jestem zachwycona i oczarowana. Wcale nie brakowało mi połysku, choć pewnie i tak kiedyś pokuszę się o wersję z topem nabłyszczającym.
Jeśli macie ochotę na czerwień w takim wydaniu, to cała kolekcja Velvet Goth jest dostępna na MAANI.PL, skąd pochodzi także ten egzemplarz. 



Co sądzicie o velvetowej czerwieni?  Zachwycił Was subtelny mat czy wolicie czerwień z klasycznym połyskiem?



30 komentarzy:

  1. A ta kolekcja to jakaś bożenarodzeniowa jest? Na razie dwa lakiery o oba mi się mocno świątecznie kojarzą, ale to może kwestia krótkiego czasu do tej okazji ;)
    Podoba mi się bardzo, a na same święta nałożyłabym na niego bardzo błyszczący top :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to zasługa akurat obecnego czaso-okresu, bo nic mi nie wiadomo o świątecznym zamyśle kolekcji, chociaż wpasowali się z nią idealnie :))
      Mam nieodpartą chęć pokazania w jednym zbiorowym poście jeszcze całej mojej trójki (jutro fiolecik) w wersji mocno błyszczącej, bo taki efekt jest po prostu nieziemski :)
      P.S. Jeszcze raz dziękuję za zwiększenie mojej czytelniczego grona o co najmniej połowę :)) To dla mnie niesamowita niespodzianka i wyróżnienie :))

      Usuń
    2. Czekam na fiolet i błyszczące wersje :)
      Kuszą mnie te lakiery, ale niestety prezenty świąteczne to priorytet, więc muszę obejść się smakiem, chociaż ... przed chwilą weszłam na maani.pl i zobaczyłam zimową kostkę Essie za 40zł i teraz się mocno głowię :P

      PS. Naprawdę nie ma za co :) Fajne miejsca trzeba polecać :)

      Usuń
    3. Tak, nasza koleżanka rozszerza asortyment, także o Essie, cudownie :))
      Mój portfel też już się boi, ale zimowej kosteczki nie odpuszczę, zwłaszcza, że cena bardzo atrakcyjna :))
      Teraz kiedy takie lakiery mam na wyciągnięcie ręki , to dopiero sztuka panować nad wydatkami ;))

      Usuń
    4. Ja Cię już będę pilnować abyś za dużo pieniędzy nie wydawała w moim sklepie, chociaż jesteś zawsze mile widziana:)

      Sardonyx jest obłędny, chcę go zobaczyć z topem :)

      Usuń
    5. Jak dobrze, że będziesz nad tym czuwać ;))
      Czerwień będzie i z topem, obiecuję ;)

      Usuń
    6. Fajniutki :D ja też chcę go z topem, myślę , że ja tę kolekcję wogóle widzę bardziej z topem :)

      Usuń
    7. A ja ją kupuje z topem czy bez, bo się nie mogę zdecydować :))
      Obie wersje są urzekające :)

      Usuń
  2. Świetny lakier, bardzo oryginalny :) Chociaż ja średnio lubię mat na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki temu połyskującemu brokatowi ten mat staje się subtelny i delikatny, nie ma nic wspólnego z takim znanym do tej pory topornym wykończeniem :)
      Zwykłych matów też raczej nie toleruję ;)

      Usuń
  3. Ta czerwień też jest piękna. Mało kiedy tak mam, że podobają mi się wszystkie kolory z danej serii, ale w przypadku tej kolekcji jestem zafascynowana wszystkimi :) Mam właśnie fiolet na paznokciach. Coś wspaniałego! Pomimo tego, że skubaniec jest strasznie gesty to nie zniechęcam się. Widok paznokci w tym lakierze wszystko wynagradza :) Sama jeszcze nie potrafię się zdecydować czy wersja matowa czy błyszcząca bardziej mi się podoba, bo obydwie mają dużo uroku w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiolet dopiero co zmyłam, rozstawaliśmy się z wielkim żalem :)
      To fakt mój egzemplarz też trochę gęstawy, ale efekt końcowy rekompensuje wszystko ;)
      Masz rację, rzadko kiedy cała kolekcja jest tak udana :) Kusi mnie reszta ;)
      Czy mogłabym się uśmiechnąć o fotki zielonego, choć już mam wrażenie, że strzelam sobie samobója ;))

      Usuń
    2. Ja przez Ciebie mam ochote na czarny i czerewony :) Zielonym będe malowala paznokcie dopiero jutro, ale szybki podgląd koloru dawalam u siebie na FB :) Przepiękny jak wszystkie z tej kolekcji :) Kojarzy mi sie z choinką, ale to zapewne przez zbliżające się święta :)

      Usuń
    3. A to biegnę na fejsa pooglądać ;))
      I czekam na wpis na blogu, będę się delektować kolorem i Twoim warsztatem :))

      Usuń
  4. Jakie to cudo! Nie znałam tych lakierów do tej pory, a są takie piękne <3 No i mam kolejną zachciewajkę... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to też totalne nowości :)
      Ja też mam zachciewajkę, ale na ... następne kolory ;))
      Zakochana jestem i tyle :))

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. :)
      To się cieszę, że pomogłam w podjęciu decyzji ;))

      Usuń
  6. Ta seria jest fantastyczna <3 Wyglądają przepięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowny, teraz musze mieć zielony i czerwony :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bronię się przed zielenią i granatem tylko z przyczyn finansowych, gdyby nie to, już byłyby moje :(

      Usuń
  8. piękna sztuka, bardzo podobna do Essie Toogle To The Top *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą tylko różnicą, że Sardonyx daje do wyboru dwa różne wykończenie, ale na TTTT od Essie też się już czaję :)
      Po prostu lubię takie brokatowe czerwienie i trudno mi się oprzeć jakiejkolwiek :))

      Usuń
  9. Boski! Idealny po prostu. Uwielbiam takie nosić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, to są idealnie "moje" klimaty kolorystyczne :))
      Wszystko, co lubię mam w jednej buteleczce: kolor, brokat i świetne wykończenie :))

      Usuń
  10. Absoluuuutnie mega!!! ja założyłam sobie szlaban do końca roku na lakierowe zakupy więc będę wzdychać do Twoich zdjęc ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż mogę napisać ?!
      Z całego serca Ci współczuję, bo ja chyba nie dałabym rady być taka twarda :)

      Usuń